wtorek, 3 lipca 2012

Poemat i "Sąd ostateczny" H. Memling

W kalejdoskopie różnokształtnej pogody i po wypiciu sporej ilości kawy, zastanawiam się, na jaki temat prowadzić dalsze dysputy. Z jednej strony miałem coś powiedzieć o poemacie, który tworzę od października zeszłego roku. Z drugiej strony nie chcę zdradzać tajników i arkan jego dotyczących. Mogę jedynie powiedzieć, iż temat jest aktualny i praca wrze na różnych połaciach. Będzie to dzieło 13-nasto zgłoskowe, ujęte w dziewięciu częściach, dotyczące czasów współczesnych. Przy tworzeniu tak sążnistego dzieła wszelkie najmniejsze obawy urastają ogromnie, toteż wydanie go, będzie już samym wyzwaniem, któremu się nie poddam. :)

 Wracając do zlotu filozoficznego w Gdańsku, będąc tam ostatnio, zdążyłem obejrzeć tamtejsze Muzeum Narodowe i arcydzieło tj. "Sąd ostateczny" H.Memlinga. Widząc ów obraz, ze znajomymi, stanęliśmy zahipnotyzowani, zniewoleni delikatnością i barwnością przekazu dzieła. Po raz kolejny dowiedziałem się jak "biedni" są malarze ze względu na to, że:
- kolory, pigmenty zmieniają z czasem barwę (płowieją lub  ciemnieją, blakną)
- reprodukcje książkowe a dzieło autentyczne - to tak jakby porównać filharmonię z chińską mp3-trójką.
Najprostsze przykłady to chociażby brama niebios z lewego skrzydła,  na którą patrząc z obrazka wygląda płasko, a w rzeczywistości pragnie nas wciągnąć (zapewne nawracała lud współczesny Memlingowi na właściwą stronę), dalej płomienie z prawej, które w realności smarowały wzrok, ciało, chłonęły  tłustymi wiązkami, a tu mamy komiksowy efekt. Na końcu zbroja Archanioła Michała, na zdjęciu wygląda jak puszka po konserwie, w oryginale zieje potęgą  i niezniszczalnością ( jest nieskazitelna, widać w niej odbicia niewidocznej części obrazu, których na zdjęciu nie dostrzeżemy). Sprawa wydaje się oczywista, ale fajnie by było, jakbyśmy częściej zwracali uwagę na takie przypadki.  Porównując z innymi sztukami - w muzyce mamy pewien "problem" rozwoju instrumentów (zmienia się ich tembr, sposób grania, wykorzystania instrumentu), w poezji zmienia się symbolika słowa (zmiany rozumowania).
Miłego dnia wszystkim! :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz